Popękane, betonowe słupy poklejone taśmą, przechylone nad ulicą. Tak wyglądają latarnie przy al. Lotników Polskich. Mieszkańcy obawiają się również wystających z nich kabli. Interwencję w zakładzie energetycznym zapowiedzieli już pracownicy Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego.
Odnowiona kilka lat temu al. Lotników Polskich nie budzi zastrzeżeń świdniczan. Dużo gorzej przedstawia się stan stojących przy ulicy słupów oświetleniowych.
– Przy przystanku na wysokości stacji paliw betonowe słupy zostały sklejone taśmą samoprzylepną – zaalarmowała nas Czytelniczka. – Nic dziwnego jednak, bo z latarni odpada beton, na wierzchu widać również kable.
W kilku innych miejscach kruszące się słupy zostały wzmocnione plastikowymi obejmami. Mieszkańcy zwracają również uwagę, że wiele z nich jest wyraźnie przechylonych nad ulicę.
– Nie wiem, na co czekają służby odpowiedzialne za stan oświetlenia. Przecież przy większym wietrze te słupy mogą przewrócić się na ulicę – dodaje nasza Czytelniczka.
Okazuje się, że chociaż latarnie stoją wzdłuż drogi powiatowej, to nie podlegają starostwu.
– Słupy są własnością częściowo zakładu energetycznego i Urzędu Miasta – mówi Bartłomiej Pejo, wicestarosta świdnicki. – Natomiast jako właściciele drogi jesteśmy zobowiązani do zwrócenia uwagi na ich stan odpowiednim instytucjom.
Pomoc obiecują również urzędnicy z ratusza.
– Naszym zadaniem jest zapewnienie oświetlenia na terenie miasta. Natomiast same słupy przy al. Lotników Polskich nie są już naszą własnością. Poinformujemy o ich stanie zakład energetyczny. Będziemy sugerować przeprowadzenie ich remontu lub wymiany – dodaje Przemysław Kozień z wydziału mienia komunalnego w Urzędzie Miasta.
Last modified: 13 maja 2020