O włos od tragedii

Autor: |

fot: www.lublin112.pl

O wielkim szczęściu może mówić 17-latek, który w sobotę popisywał się szaleńczą jazdą po ulicach Świdnika. Jego rajd zakończył się na przydrożnym drzewie. Policjanci szukają świadków tego zdarzenia.

Do wypadku doszło w sobotę, około godziny 21.30. Nastolatek z dużą prędkością jechał ul. Racławicką, od strony ul. Świerkowej. Po przejechaniu ronda z helikopterem, stracił panowanie nad kierownicą, wjechał na chodnik, a następnie uderzył w drzewo. BMW, które 17-latek prawdopodobnie zabrał od swojego ojca, uległo poważnym uszkodzeniom. Do wydostania kierowcy z auta niezbędna okazała się pomoc strażaków. 17-latek, wraz z pasażerem trafili do szpitali. Jak się okazało, oprócz ogólnych potłuczeń, nie doznali poważnych obrażeń ciała.

– Czynności w tej sprawie trwają. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia oraz okoliczności posiadania przez 17-latka kluczyków pojazdu – mówi Magdalena Szczepanowska, oficer prasowy świdnickiej policji.

Kierowca posiadał tylko prawo jazdy kategorii B1. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Teraz odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz kierowanie pojazdem bez uprawnień. Niewykluczone, ze decyzją sądu straci posiadane uprawnienia na motorowery i czterokołowce.

Last modified: 4 czerwca 2020

Zmień język »
Skip to content