Nie kupuj, adoptuj psa

Autor: |

fot. ŚSOnZ
Świdnickie Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami pomogło już wielu porzuconym, źle traktowanym przez właścicieli czy trzymanym w nieodpowiednich warunkach psiakom. Niektórym udało się znaleźć nowe domy, inne nadal pozostają na utrzymaniu stowarzyszenia. Przez cały czas potrzebne jest wsparcie dla instytucji, bo samodzielnie nie będzie w stanie zająć się swoimi podopiecznymi i kolejnymi czworonogami, które do niej trafią.

– Hejka, Człowieki! Przesyłamy dla Was pozdrowienia z najwspanialszych domów na świecie. Nam się udało. Mamy kochającą rodzinę i cudowną opiekę, o której nawet w snach nie marzyliśmy. Jedzonko, kocyki, zabawki, spacerki. To wszystko dzięki ludziom, którzy nas adoptowali i naszym Ciociom z Świdnickiego Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami w Świdniku. Z tego miejsca pragniemy też przypomnieć o naszych braciach, którzy dalej czekają na dom: Torku, Inu, Mambisi, Bolku i Brunie. One też zasługują na lepsze życie. Prosimy, adoptuj psa ze schroniska! – zdają się apelować zwierzaki, które znalazły nowe domy, i o których można poczytać na Facebooku stowarzyszenia.

Pod opieką placówki pozostają:

Tor żył na wsi, bez opieki i schronienia. Teraz ważne są dla niego aktywność i wysiłek fizyczny, bo lubi biegać i chodzić na długie spacery. Skory do zabawy. Z innymi psami dogaduje się różnie.

Inu mieszkał na wsi, przykuty łańcuchem do budy. Jest wesoły i chętny do zabawy, ale czasami, kiedy coś mu się nie spodoba, bez wahania używa zębów. Jego ekscytacja potrafi zmienić się w agresję. Na pewno będzie potrzebował pracy z behawiorystą.

Mamba ma około 6-7 lat i jest niezwykle przyjaznym czworonogiem. Uwielbia przytulanie, głaskanie i siedzenie na kolanach opiekuna. W stosunku do obcych może być trochę nieśmiała, ale z czasem na pewno się otworzy i zaufa.

Bolek to około 12-letni psiak z łańcucha, który pomimo niewesołego życia, polubił człowieka, pokochał wolność i zabawę. Zachowuje się jak szczeniak, szaleje pomimo swoich powykrzywianych łapek. Uwielbia głaskanie i pieszczoty.

Bruno ma około 4-5 lat, jest zaszczepiony, wykastrowany, dogaduje się z innymi zwierzętami i bardzo, ale to bardzo tęskni za swoim człowiekiem. Musi się wybiegać. Uwielbia psy, które zna, ale do obcych, napotkanych na spacerach może być nastawiony bojowo.

Kontakt w sprawie adopcji psiaków pod numerem telefonu 697 779 073.

Wsparcie finansowe i nie tylko

Stowarzyszenie założyło kilka zbiórek, by móc uregulować rachunki za opiekę weterynaryjną, hoteliki dla zwierząt i czynsz za lokal, z którego korzysta. Wpłat można dokonywać przez strony:

Jeśli ktoś nie ma warunków, by adoptować psa lub nie może wesprzeć stowarzyszenia finansowo,  może pomóc w inny sposób. Wystarczy, że zabierze któregoś z jego podopiecznych na spacer. Siedziba przy ul. Targowej 23 czynna jest codziennie od 9.00 do 20.00. Najlepiej jednak umówić się wcześniej, pod numerem telefonu 691 522 924.

Last modified: 8 września 2023

Zmień język »
Przejdź do treści