Kto opróżni kosz?

Autor: |

Napisała do nas jedna z Czytelniczek, którą bulwersujestan pojemnika na psie odchody, znajdującego się na skwerze za budynkiem dawnego Gimnazjum nr 2.

Świdniczanka narzeka, że kosz jest przepełniony i brudny: – Interweniowałam w Urzędzie Miasta i Straży Miejskiej, ale to nie przyniosło rezultatu. Jeżeli apeluje się do mieszkańców, by sprzątali po swoich zwierzętach, to później trzeba opróżniać kosze. Niechlujnymi pojemnikami społeczeństwa się nie wychowa, bo one skłaniają do jeszcze większej dewastacji.

– Kiedy sprzątam po moim psie, ludzie są zdziwieni. Myślę, że tu chodzi o kulturę poszczególnych właścicieli psów – mówi pan Lech, który wybrał się na spacer ze swoją jamniczką “Sonią” – Myślę, że pojemników jest stanowczo za mało.

– Psie nieczystości to rzeczywiście duży problem. – mówi Przemysław Kozień z Urzędu Miasta – Na razie zamontowaliśmy pięć pojemników. Chcemy zobaczyć czy to się przyjmie.

Sprzątanie po pupilu jest ważne z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, w odchodach zwierzęcych znajduje się mnóstwo pasożytów, które na podeszwie buta, można przynieść do domu. Poza tym ważna jest kwestia estetyki. Chyba każdy z nas chciałby żyć w czystym mieście. Pamiętajmy również, że według prawa, każdy właściciel czworonoga, MUSI po nim sprzątnąć. Za takie wykroczenie, Straż Miejska może wystawić mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.

Głos Świdnika

Last modified: 1 lipca 2020

Zmień język »
Przejdź do treści