Setki pielgrzymów wyruszyło dziś po mszy św. w Archikatedrze Lubelskiej na 44. Lubelską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Przed nimi 12 dni wędrówki i modlitwy oraz około 320 kilometrów do pokonania.
– Kochani pielgrzymi, wyruszacie w drogę umocnieni świadectwem tych, których nazwaliśmy drogowskazami wiary. Prowadzi nas Maryja, najlepsza nauczycielka wiary – mówił podczas liturgii arcybiskup Stanisław Budzik.
Drogowskazy wiary
Jak co roku, nie zabrakło pielgrzymów z dekanatów świdnickiego i piaseckiego, którzy idą w grupie numer 13. Tradycyjnie też na te szczególne rekolekcje w drodze ze Świdnika wybrali się wierni w każdym wieku.
– Frekwencja jest mniejsza niż w ubiegłych latach, ale jak zwykle wiekowa rozpiętość jest duża. Idą rodzice z dziećmi, młodzież, osoby starsze. Idzie z nami również ksiądz Łukasz Stasiewicz z parafii pw. Św. Kingi, wspierający mnie w posłudze – mówi ks. Andrzej Krasowski, proboszcz parafii pw. NMP Matki Kościoła, przewodnik grupy 13.
Tegorocznej pielgrzymce przyświeca hasło „Drogowskazy wiary”.
– Jest to między innymi wdzięczność za beatyfikację prymasa Stefan Wyszyńskiego. Właśnie o nim będą katechezy oraz o ks. Jerzym Popiełuszce. Oczywiście fundamentalna intencja to intencja pokoju – tłumaczy ks. Krasowski.
– Jak zwykle intencja i modlitwa za miniony rok z prośbą o wsparcie kolejnego. Ale to również modlitwa za wszystkich, którzy o to prosili i proszą podczas naszej drogi. Ludzi, których spotykamy, u których śpimy. Od nich wszystkich zbieramy intencje – dodaje Piotr Jankowski, świdnicki pielgrzym, który tę drogę pokonuje z synem.
Wreszcie przejdą całą trasę
Tegoroczna pielgrzymka jest wyjątkowa. Po dwóch latach pandemii powraca do tradycyjnej formy. Wreszcie wszyscy pątnicy mogą pokonać całą drogę na Jasną Górę.
– Po raz pierwszy idziemy jako pielgrzymka całą grupą, od początku do końca. Do tej pory odbywało się to na zasadzie wahadła. Jedna grupa szła jeden etap, wracała do domu, a następny etap pokonywała kolejna grupa. Teraz idziemy wszyscy od początku do końca – cieszy się ks. A. Krasowski.
Pielgrzymi podczas 12 dni pokonają 320 kilometrów. Pielgrzymka przez kilka dni pójdzie w dwóch kolumnach, wszyscy pielgrzymi połączą się w połowie drogi na Świętym Krzyżu. Do Częstochowy pątnicy dotrą 14 sierpnia.
– Cieszymy się, że znowu jesteśmy w drodze. Tym żyjemy cały rok. Co roku odliczamy czas do pielgrzymki, a nawet czas po pielgrzymce. Idziemy etapami od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów dziennie, śpimy w szkołach, remizach i u ludzi, którzy przyjmują nas do swoich domów i częstują posiłkami. Podkreślę też, że bardzo wspiera nas Świdnik. Codziennie ktoś nas odwiedza i dostarczane są nam posiłki. Często też ktoś po prostu wpadnie na trasę, żeby porozmawiać. To bardzo miłe i budujące – mówi Piotr Jankowski.
mj
Last modified: 3 sierpnia 2022
