„Marsz dixielandowy” w wykonaniu Helicopters Brass Orchestra rozpoczął XVIII edycję Świdnik Jazz Festival. Trwa dwudniowa wielka jazzowa sesja, a sceny Miejskiego Ośrodka Kultury pachną przedmieściami Nowego Orleanu.
„Helikoptersi” na czele z Rafałem Maruszakiem, jak zawsze okazali się niezawodni i zaserwowali publiczności serię genialnie wykonanych jazzowych standardów. Jak podkreślał Rafał Maruszak – orkiestra supportuje każdy festiwal. To jednak tylko skromność świdnickich jazzmanów. Helicopters Brass Orchestra przywołuje prawdziwe korzenie tego gatunku, by tym samym wprowadzić i przygotować melomanów do dalszych jazzowych podróży.
Sobotnią sesję rozświetliły dźwięki w wykonaniu niewątpliwej gwiazdy festiwalu – Leszka Możdżera. Artysta z wielką lekkością doprawianą jesienną, lecz mocno energetyczną melancholią, potwierdził swoją reputację wybitnego pianisty, kompozytora i rewolucjonisty polskiego jazzu.
Niedziela zapowiada się równie ciekawie. Na początek zostaniemy ogłuszeni petardą pozytywnej energii łączącej hip-hop, jazz oraz elektronikę z tekstami Agnieszki Osieckiej, czyli zespół Bibobit. Grupa zaprezentuje projekt „Osiecka”.
Na koniec festiwalu serca i dusze publiczności ukoi klimatyczny projekt Krystyna Prońko Trio. Wokalistce i kompozytorce będą towarzyszyć na scenie Przemek Raminiak i Adam Wendt.
mj
Last modified: 1 grudnia 2021