Dobre wieści napłynęły z Powiatowego Urzędu Pracy w Świdniku. W lutym rozpoczęło się przyjmowanie zgłoszeń o przyznanie środków z Krajowego Funduszu Szkoleniowego na sfinansowanie kosztów kształcenia. W tym roku do rozdysponowania jest rekordowa kwota 600 tys. zł.
To nie lada okazja, bo w ubiegłym roku urząd otrzymał, łącznie z rezerwą, niespełna 300 tys. zł. To najwyższa kwota w historii, pochodząca z Krajowego Funduszu Szkoleń. Jeżeli pieniędzy będzie za mało, istnieje szansa na pozyskanie rezerwy. Najważniejsze, że pracodawcy z powiatu świdnickiego mogą już starać się o dofinansowanie. Jeśli prowadzą mikroprzedsiębiorstwa, mogą liczyć na możliwość zwrotu kosztów za szkolenia w stu procentach. Jednak jego wartość nie powinna przekraczać trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia. Jeżeli przedsiębiorca prowadzi większą firmę, otrzyma z urzędu pracy dopłatę w wysokości 80 proc.
Priorytety ministerstwa
Szczegóły wydatkowania środków określa precyzyjnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Skorzystać z nich mogą pracownicy jak i pracodawcy zatrudniający przynajmniej jedną osobę, na umowę o pracę. Priorytet mają zawody deficytowe dla powiatu świdnickiego lub województwa lubelskiego w ramach Barometru Zawodów w roku 2019. Według tego rankingu najbardziej poszukiwani na rynku pracy są, na przykład: agenci ubezpieczeniowi, blacharze, lakiernicy samochodowi, brukarze, dekarze, diagności samochodowi, elektrycy, elektromechanicy, fizjoterapeuci, fryzjerzy, inżynierowie budownictwa, kierowcy, krawcy, kucharze, magazynierzy, mechanicy pojazdów samochodowych, opiekunowie, nauczyciele praktycznej nauki zawodu, przedmiotów zawodowych, przedszkoli i szkół specjalnych.
Nowością jest to, że ze wsparcia mogą skorzystać osoby, które ukończyły 45 lat, jak również z niskimi kwalifikacjami, na przykład bez świadectwa dojrzałości. Jest również wsparcie na kształcenie osób, które mają przepracowane i udokumentowane, co najmniej 15 lat, w szczególnych warunkach oraz kształcenie pracowników zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Dotyczy to zatrudnionych, na przykład, przez spółdzielnie socjalne.
– Oficjalnie nabór wniosków na dofinansowanie zakończył się 15 lutego, kolejny planujemy już w marcu. Będziemy przyjmować zgłoszenia do wyczerpania środków – zapewnia Marcin Troć, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świdniku. – Kwota 600 tys. zł powinna wystarczyć do końca pierwszego półrocza.
W ubiegłym roku, bardzo dużym wzięciem cieszyły się szkolenia na prawo jazdy, przede wszystkim kategorii C, C+E, D. Ten rynek jest nadal chłonny, a pracodawcy zgłaszają zapotrzebowanie na kierowców samochodów ciężarowych i tirów. – Mamy dużo ofert nauki obsługi ciężkiego sprzętu np. koparek czy ładowarek. Są również kursy rachunkowości, księgowości, gastronomii, fryzjerstwa, kosmetyki oraz dla elektryków. Zainteresowaniem cieszą się studia podyplomowe z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi, audytu wewnętrznego w gospodarce i administracji, diagnozy i terapii integracji sensorycznej dla nauczycieli, administrowania sieciami komputerowymi. W ubiegłym roku przeszkolenie zaliczyło ponad 330 pracowników. Podpisano 44 umowy. Wnioski dotyczyły głównie zawodów deficytowych – dodaje M. Troć.
Bezrobocie coraz mniejsze
Koniec ubiegłego roku w powiecie świdnickim zamknął się stopą bezrobocia na poziomie 9,1 proc. (2414 bezrobotnych). W grudniu wskaźniki zawsze nieznacznie rosną. Kończą się kontrakty, prace budowlane i sezonowe. Świdnik, jako miasto, posiada najwięcej, bo 1185 osób zarejestrowanych. To prawie 50 proc. wszystkich bezrobotnych w powiecie świdnickim. Osób młodych, do 30. roku życia, odnotowano 570, czyli ponad 23 proc. całości. Cieszy fakt, że urzędowa ewidencja tej grupy stale się kurczy. Generalnie, nie odbiegamy od średniej wojewódzkiej, biorąc pod uwagę, że stopa bezrobocia na Lubelszczyźnie wynosi 8 proc.
– Nasze wskaźniki są coraz lepsze – tłumaczy M. Troć. – W 2015 roku Świdnik był na trzecim, czwartym miejscu od końca tabeli. Dziś, wśród 21 urzędów pracy, jesteśmy na 12 pozycji, jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych osób. Minusem jest powiększająca się grupa z tzw. profilu trzeciego. Głównym powodem rejestracji tych klientów urzędu jest chęć posiadania ubezpieczenia. Nie są zainteresowani aktywizacją. Stanowią prawie 40 proc. wszystkich zarejestrowanych. Podejmiemy wobec nich konkretne działania, aby złagodzić ten, dosyć poważny, problem. Zmniejsza się za to grupa bezrobotnych po 50. roku życia. Obecnie liczy 570 osób. Wszystko dzięki refundacji wynagrodzeń dla pracodawców, którzy zatrudniają taką osobę przez minimum rok. Rośnie za to liczba osób zarejestrowanych, z uprawnieniami do zasiłku. Obecnie jest ich 380. Podstawowa kwota dla osób bezrobotnych wynosi aktualnie 847,80 zł i może być pobierana nawet przez 12 miesięcy.
Dane z lat 2015-2018, jasno wskazują, że z rejestrów świdnickiego pośredniaka ubyło ponad 2 tys. osób. Wpływa na to wiele czynników, na przykład niż demograficzny oraz zmiana wieku emerytalnego. Nie bez znaczenia są również wdrażane projekty, m.in. wsparcie finansowe, w wysokości 2 mln zł rocznie, na zatrudnienie osób młodych oraz staże, z których co roku korzysta 400-500 osób.
słs
Last modified: 8 maja 2020