Rozważasz kredyt na spłatę długów? Lepiej sprawdź, co zrobić, by nie wpaść w spiralę zadłużenia!
81,4 mld zł – tyle wynosiła łączna wartość długów Polaków na koniec I kwartału 2021 roku. To wzrost o niemal 3,5 mld zł w porównaniu z rokiem ubiegłym, przy czym liczba dłużników zwiększyła się tylko nieznacznie . To pokazuje, że problemy finansowe wielu osób pogłębiają się. Ty też masz na głowie zaległe płatności i zastanawiasz się, jak je uregulować? Wbrew pozorom, kredyt na spłatę długów nie jest najlepszym rozwiązaniem. Dlaczego? Sprawdź!
Kredyt na spłatę długów – pozornie dobre rozwiązanie
O wpadnięcie w długi nie jest trudno – zwłaszcza w obecnych, bardzo nieprzewidywalnych czasach. Nagła utrata zatrudnienia czy choroba mogą pokrzyżować plany i sprawić, że opłacenie bieżących rachunków stanie się niemal niemożliwe. Kiedy taka sytuacja ciągnie się przez kilka miesięcy, wysokość zadłużenia rośnie. Dlatego, nawet jeśli odzyska się źródło finansowania, może być trudno natychmiast wyjść na prostą – kwota zobowiązań będzie przekraczała bieżące możliwości budżetowe.
To właśnie powód, dla którego wiele osób rozważa kredyt na spłatę długów. Na pozór to dobre rozwiązanie. Z jednej strony do wyboru jest kredyt konsolidacyjny, który pozwoli uregulować stare zobowiązania i spłacać jedną ratę. Z drugiej kuszą też pozabankowe pożyczki, udzielane nawet online, w kilkanaście minut. Takie dodatkowe środki mogą pozwolić szybko zapłacić stare długi i na spokojnie… spłacać nowy. Musisz jednak pamiętać o ważnej rzeczy: kredyt na spłatę długów oznacza, że zaciągasz jeszcze wyższe zobowiązanie. Może się tak nie wydawać, ponieważ często rata jest niższa niż te, które regulowałeś dotychczas. Sęk w tym, że:
- spłata zobowiązania jeszcze bardziej rozciągnie się w czasie – niższa rata wynika z tego, że będziesz ją spłacać kilka miesięcy, a nawet kilka lat dłużej;
- pojawiają się nowe, dodatkowe koszty: prowizja dla instytucji, która udziela Ci pożyczki, a także odsetki, a często również ubezpieczenie kredytu.
Dodatkowo taka opcja może również skusić do wzięcia kilku dodatkowych tysięcy na pokrycie bieżących wydatków. To może być prosta droga do wpadnięcia w spiralę finansową. Pomyśl tylko: co stanie się, jeśli znowu powinie Ci się noga i nie będziesz w stanie spłacić nowej raty? Właśnie dlatego eksperci odradzają zaciąganie kredytów z myślą o uregulowaniu długów. Istnieją znacznie rozsądniejsze rozwiązania.
Jak bezpiecznie spłacić długi?
Wzięcie kredytu wydaje Ci się ostateczną deską ratunku, ponieważ obawiasz się, że sprawa Twojego zadłużenia trafi do sądu? Możesz temu zapobiec bez wpadania w pętlę kredytową. Czasami wystarczy po prostu skontaktować się z wierzycielem lub firmą windykacyjną, której jesteś klientem. Zwłaszcza w tym drugim przypadku możesz liczyć na dużą pomoc w spłacie zobowiązania. W firmach windykacyjnych najczęściej możesz szybko uzgodnić nowy, bezpieczny dla siebie plan spłaty – tak, aby krok po kroku, nawet w niewielkich ratach, uregulować długi. Np. w Ultimo możesz to zrobić wygodnie i dyskretnie, przy pomocy panelu klienta online.
Zanim jednak uzgodnisz warunki spłaty, policz dokładnie, jaką ratę będziesz w stanie bezpiecznie płacić: podlicz wszystkie koszty stałe oraz wpływy do domowego budżetu. Zrób to rozsądnie – tak, aby nie obciążyć za bardzo finansów rodzinnych, ale jednocześnie by jak najszybciej pozbyć się długu. A gdy Ci się to już uda, zacznij odkładać i zbuduj poduszkę finansową – tak, aby nieprzewidziane sytuacje nie doprowadziły do ponownych problemów z płynnością. Powodzenia!
/ REKLAMA /
Last modified: 31 maja 2021
