Inicjatywa „Polacy Rodakom zza wschodniej granicy” ruszyła 22 lata temu. Jej pomysłodawcą był Stanisław Gogacz, senator RP. Głównym organizatorem akcji w Świdniku jest radny Kazimierz Bachanek. Zwykle dary zawożono na Białoruś i Ukrainę. Z powodu wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą obecnie trafiają tylko do rodaków z tego drugiego kraju.
– Na Ukrainie trwa wojna i Polacy, nasi Rodacy, którzy tam żyją, ponoszą tak, jak wszyscy obywatele Ukrainy z tego powodu ofiary. Nasi Rodacy pamiętają, że o tej właśnie porze roku, w okresie świąteczno-noworocznym, otrzymują od nas z Polski biało-czerwone paczki ze świątecznymi życzeniami. W tych dniach nadciągają od polskich parafii i organizacji prośby o paczki na Święta Bożego Narodzenia. Świadczy to, że Polacy czekają na sygnał od nas, że o nich pamiętamy. A w tym, trudnym czasie jest to z pewnością szczególny sygnał – pisze w swoim apelu senator Stanisław Gogacz.
Tegoroczna zbiórka rozpoczęła się 7 i potrwa do 28 listopada. Główny punkt zbiórki znajduje się w galerii Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej.
– Będzie on czynny w godzinach pracy biblioteki – w poniedziałki w godz. 9.00-16.00, od wtorku do piątku 8.00-18.00 i w piątki 9.00-15.00 – tłumaczy Piotr Jankowski, dyrektor MPBP.
Podobnie jak w poprzednich latach w świdnickich sklepach będzie można spotkać wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej nr 5 informujących o akcji i zbierających artykuły spożywcze o długim terminie ważności oraz środki higieniczne i kosmetyki. Również w „Piątce” wolontariusze skompletują paczki, które jak co roku będą miały ten sam wygląd. Zbiórki będą prowadzone także w pozostałych świdnickich szkołach.
– Wkład uczniów jest znaczny. Pakując paczki zwracamy uwagę, by nie było w nich tak zwanych wypełniaczy, tylko konkretne produkty. Ich wygląd także zwraca uwagę. Wszystkie mają jednakowe rozmiary i taką samą szatę graficzną. Kiedy rozmawiałem z ks. Bajcarem z Ukrainy powiedział mi, że gdy chodzi po kolędzie widzi te paczki w domach. Są one więc nie tylko pomocą materialną, rzeczową. Mają też w pewnym sensie wymiar duchowy. Tradycyjnie liczymy na pomoc miejskich spółek: PECu, Remondisa i Pegimeku. Po przewiezieniu paczek za granicę, ich dystrybucją zajmą się instytucje i organizacje katolickie. Przesyłki powinny trafić do naszych rodaków przed świętami Bożego Narodzenia, więc w każdej znajdzie się opłatek i kartka z życzeniami wykonana własnoręcznie przez uczniów– tłumaczy Kazimierz Bachanek.
Jednym ze stowarzyszeń oferujących szczególnie dużą pomoc jest świdnickie koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
– W ubiegłym roku przekazaliśmy 1000 konserw. Myślę, że nasz wkład w zbiórkę będzie miał podobne rozmiary – deklaruje radny Stanisław Kubiniec, prezes koła.
Akcję „Polacy Rodakom zza wschodniej granicy” od lat wspiera również Urząd Miasta.
– Tylko, gdy jesteśmy razem, możemy wiele zdziałać. W Świdniku zazwyczaj jest tak, że kiedy trzeba pomóc, znajdzie się do tego wielu chętnych, a akcja, którą zaczynamy, na stałe wpisała się miejski kalendarz – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Organizatorzy akcji: Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Świdniku, Szkoła Podstawowa nr 3, Szkoła Podstawowa nr 5 Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta Koło w Świdniku, Urząd Miasta Świdnik. Patronat honorowy: Burmistrz Świdnika Waldemar Jakson. Tel. kontaktowy do koordynatora: 602 504 662.
Last modified: 8 listopada 2023