Puchar trafił do domu Mistrza

Autor: |

Z okazji jubileuszu Avii, redakcja Głosu Świdnika, we współpracy z MKS Avia Świdnik, zorganizowała w ubiegłym roku, plebiscyt na Sportowców 70-lecia. W kategorii „pięściarstwo” zwyciężył Ryszard Petek, mistrz Europy z 1967 roku z Rzymu. W sobotę, ekipa ze Świdnika, której przewodził Kazimierz Patrzała, wiceprzewodniczący Rady Miasta, wręczyła puchar sportowca 70-lecia Avii Katarzynie Bochenek, dyrektorce ośrodka Domu Pomocy Społecznej w Bogurzynie, w którym Mistrz spędził ostatnie lata życia.

Ryszard Petek zmarł w Bogurzynie w 2018 roku. Był tam otoczony troskliwą opieką pracowników placówki i spoczął na miejscowym cmentarzu. Jego losy, po opuszczeniu Świdnika, długo nie były znane i dopiero dzięki staraniom Piotra Kostjana, byłego kierownika sekcji pięściarskiej FKS Avia i Sławomira Celegrata, który walczył w szeregach złotej drużyny żółto-niebieskich, udało się je poznać.

Dzięki ogromnej życzliwości i zaangażowaniu Katarzyny Bochenek, dyrektorki ośrodka oraz Anny Dymkowskiej, jej zastępczyni, a także wsparciu finansowemu burmistrza Waldemara Jaksona, MKS Avia i Okręgowego Związku Bokserskiego w Lublinie, na mogile stanął pomnik. Dlatego Głos Świdnika wspólnie z zarządem MKS Avia postanowili, że puchar Sportowca 70-lecia Avii w kategorii „pięściarstwo”, powinien trafić do ostatniego domu Ryszarda Petka.

– Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, co zrobiły Panie dla Ryszarda i dla nas. Na początku mieliśmy desperacki pomysł, żeby oznaczyć jego ziemną mogiłę krawężnikowymi bloczkami. Potem jednak zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy wśród byłych pięściarzy sekcji, uzyskaliśmy pomoc burmistrza i klubu, a Panie zadbały o to, by pomnik stanął. Naszym zadaniem jest przekazywanie tradycji, doświadczeń i wiedzy o przeszłości młodszym pokoleniom, chociaż nie wiemy, jak wykorzystają one tę lekcję – mówił Sławomir Celegrat.

– Niezależnie od stopnia zainteresowania rodzin, mamy obowiązek dbania o mogiły ludzi, którzy wywarli znaczące piętno na historii Świdnika. Nie chodzi tylko o znane nazwiska. W czasie budowy portu lotniczego, na cmentarz komunalny przenieśliśmy szczątki żołnierzy walczących w pierwszej i drugiej wojnie światowej. Postawiliśmy memoriał z napisami w językach polskim, niemieckim, rosyjskim i hebrajskim. Między innymi wokół takich miejsc jak cmentarz, buduje się lokalną tożsamość. A biorąc pod uwagę 69-letnią historię miasta, Świdnik ma ją na czym budować – dodał Kazimierz Patrzała.

Katarzyna Bochenek i Anna Dymkowska odwiedziły Świdnik w październiku ubiegłego roku, zaproszone na obchody jubileuszu 70-lecia Avii.

– Z pewnością wrócimy do Świdnika. Byłyśmy urzeczone, jak zadbane jest to miasto. Niestety nie było wystarczająco dużo czasu, żeby obejrzeć je w całości. Świdnik jest doskonałym miejscem wypadowym na wycieczki do Lublina, Zamościa czy Kazimierza Dolnego. Mamy tam już zresztą coraz więcej znajomych – powiedziała Katarzyna Bochenek.

Last modified: 3 kwietnia 2023

Zmień język »
Skip to content