Przerwana passa zwycięstw

Autor: |

fot. Natalia Kulbicka
Po trzech kolejnych wygranych Świdniczanka Świdnik z dużym apetytem udawała się w sobotę na stadion przy Turystycznej. Spotkanie w początkowej fazie mogło utwierdzić piłkarzy w przekonaniu, że jest bardzo duża szansa na kolejne zwycięstwo.

Gra od początku przebiegała pod dyktando gospodarzy, a sytuacje Szymali z 25 minuty czy Morenkova z 33 mogły otworzyć spotkanie wcześniej.

Przewaga i niezła gra świdniczan została w końcu udokumentowana. W 41 minucie pięknym uderzeniem z zza szesnastki popisał się super snajper gospodarzy Michał Zuber dając wyczekiwane prowadzenie. W pierwszej odsłonie goście również mogli pokusić się o gola, ale Balicki nieznacznie się pomylił. Do przerwy 1-0 i gospodarze w dobrych nastrojach spędzali przerwę.

Tuż po wznowieniu gry, będący na fali świdniczanie popisali się składną zespołową akcją, którą z bliska wykończył Klim Morenkov i wydawało się, że krzywda świdnickiej drużynie już się nie stanie. W 48 minucie było już 2-0 i nic nie zwiastowało późniejszych problemów.

Zawodnicy gospodarzy szukali trzeciej bramki na zamknięcie spotkania, ale kolejnego gola niepodziewanie zdobyli gracze trenera Marcina Popławskiego. Korolczuk wykorzystał dokładne podanie ze środka pola i celnie przymierzył do siatki. W 61 minucie było już tylko 2-1.

Od tego momentu z minuty na minutę inicjatywę zaczęli przejmować goście, a trzy ofensywne zmiany w ich szeregach dały duże ożywienie i impuls do ataku. Świdniccy zawodnicy ograniczyli się do defensywy i nielicznych prób ataków.

W 75 minucie arbiter zdecydował się podyktować rzut karny dla gości, a pewnie jedenastkę wykonał Szymala i stało się. Stan meczu wyrównany. 75 minuta 2-2.

Co prawda było jeszcze sporo czasu, aby ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale taki sam zamiar mieli również goście, których remis wyraźnie nie zadowalał. Grający wysokim pressingiem goście odebrali futbolówkę przed polem karnym świdniczan, a kolejny z wprowadzonych graczy dał prowadzenie przyjezdnym. W 80 minucie gry Bożym na 2-3.

W końcówce zaatakowali gospodarze, ale nie przyniosło to zamierzonego efektu i fajna seria trzech zwycięstw z rzędu, została przerwana przez bardzo zdeterminowany i skuteczny zespół Orląt.

Świdniczanka Świdnik – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 2:3 (1:0)

Bramki: Zuber (41′), Morenkov (47′) – Korolczuk (61′), Szymala (77′ – z karnego), Bożym (80′).

Świdniczanka: Socha – Futa, Pielach, Koźlik, Szymala (65′ Nawrocki), Sikora (79′ Kuchta), Kotowicz, Czułowski (79′ Kompanicki), Morenkov, Zuber, Paluch.

Źródło: KS Świdniczanka Świdnik

Last modified: 2 października 2023

Zmień język »
Skip to content