Święty Mikołaj przybył dzisiaj do Świdnika. Dwudniowa podróż z Laponii trochę go wymęczyła, ale zabrał ze sobą dwóch pomocników i sił wystarczyło. Mikołaj odwiedził przedszkola, szkoły i różnego rodzaju instytucje. My byliśmy z nim u dzieci z Przedszkola nr 4. Maluchy okazały się przygotowane na niespodziankę i nie wypuściły świętego ze swoich sal bez wierszyka albo piosenki. Gęsta broda Mikołaja chroni lepiej niż maseczka, ale tym razem prezenty przekazały maluchom panie nauczycielki. Jako, że lubi zaskoczyć, Mikołaj i pomocnicy przyjechali konno, więc nie sprawdziły się słowa piosenki: Jaki dziwny ten Mikołaj, jedzie samochodem…
W czasie występów artystycznych Mikołaj przypomniał sobie chyba własne, lapońskie, przedszkolne czasy, bo podrygiwał w nawet znośnym rytmie.
Niegrzecznych dzieci oczywiście Mikołaj się nie dopatrzył, więc wszystkie otrzymały prezenty. Panie natomiast zostały obdarowane grosikami, żeby się darzyło. Co było w paczkach, to już tajemnica Mikołaja i dzieci. W każdym razie wszyscy byli zadowoleni, w tym konie. Wiadomo – paczki z wozu, koniom lżej.
jmr
Last modified: 8 grudnia 2020