Od początków istnienia Centrum Usług Społecznych w Świdniku modyfikuje profil swojej działalności w stosunku do trzech poprzednio funkcjonujących instytucji: Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Miejskiego Centrum Usług Socjalnych i Miejskiego Centrum Profilaktyki. Z dystrybutora pieniędzy przeznaczonych na wsparcie osób i rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej bądź życiowej, staje się instytucją świadczącą coraz większy wachlarz usług kierowanych do wszystkich mieszkańców miasta. Co ważne, ich finansowanie odbywa się z rosnącym udziałem funduszy zewnętrznych.
W Centrum Usług Społecznych powstał Program Usług Społecznych na lata 2024-2026. Zdziwienie radnych, którzy debatowali nad nim podczas ostatniej sesji Rady Miasta wzbudził fakt, że pojawił się dopiero na początku września, czyli pod koniec trzeciego kwartału tego roku, zamiast, co nakazywałaby logika, w pierwszych jego miesiącach.
– Początkowo planowaliśmy rozpoczęcie realizacji programu na początku roku 2025. Powodem tej nadzwyczajnej sytuacji i „opóźnienia” była chęć realizacji projektu o nazwie „Rak nie wyrok” zawartego w Budżecie Obywatelskim z inicjatywy Świdnickiej Rady Kobiet. Jak wiadomo, realizacja projektów musi nastąpić przed upływem roku budżetowego, co wymusza terminy. W projekcie chodzi o wykonanie bezpłatnych, profilaktycznych badań raka piersi u 400 kobiet w wieku 40-49 lat, których nie obejmuje jeszcze regularny program rządowy. Jego dodatkowym założeniem jest, by nie było to badanie mammograficzne, ale USG, które jest bardziej skuteczne. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale próby przeprowadzenia podobnego projektu drogą zwyczajowych procedur byłoby bardzo kosztowne i skomplikowane organizacyjnie. Nasz projekt można określić jako eksperymentalny i sondażowy. Jeśli wyniknie z niego potrzeba organizacji kolejnego, będziemy zabiegać o niego konwencjonalną drogą – tłumaczy Andrzej Mańka, dyrektor Centrum Usług Społecznych.
W przeszłości w Świdniku przeprowadzono program bezpłatnych badań mammograficznych wykonywanych przez jedną z prywatnych firm medycznych. Objął on zaledwie 100 kobiet, a miejsca na liście zapisów zapełniły się w ciągu 10 minut.
Programy usług społecznych konstruowane przez centra w całej Polsce nie są dokumentami obligatoryjnymi, związanymi z uchwalanym budżetem gminy. Ich poszczególne punkty mogą być wprowadzone dopiero wtedy, kiedy znajdzie się zewnętrzne źródło finansowania. Powstają więc niejako od końca – najpierw pieniądze, potem merytoryczne założenia projektu.
Świdnickie Centrum Usług Społecznych stara się o potężny zastrzyk finansowy środków unijnych, którymi dysponuje Lubelski Urząd Marszałkowski. Chodzi o około 3 mln złotych, które CUS ma już prawie „zaklepane”. Decydujący będzie przełom lat 2024/25, kiedy instrumenty wsparcia finansowego zostaną uruchomione. Gdyby udało się przeforsować wszystkie projekty kierowane przez CUS do różnego rodzaju instytucji rozdysponowujących fundusze zewnętrzne, miałby on do dyspozycji nawet 7 mln zł. Dla porównania, dotychczas pozyskane wsparcie finansowe wyniosło 900 tys. zł.
– 3 mln złotych to ogromne pieniądze, porównywalne do tych, jakie inne CUSy otrzymywały z budżetu państwa na początku swojego funkcjonowania na cele organizacyjne. Nasze centrum powstało bez udziału środków zewnętrznych. Etap organizacji mamy za sobą, więc pieniądze marszałkowskie możemy przeznaczyć wyłącznie na realizację usług społecznych. Z nielicznymi wyjątkami praktycznie sto procent kosztów tych usług realizowanych jest dzięki zewnętrznemu finansowaniu, bez angażowania budżetu miasta. Naturalnie miasto finansuje podstawowe zadania wykonywane na jego zlecenie, czyli pomoc społeczną, walkę z patologiami, Dzienny Dom Seniora i tym podobne. Natomiast Program Usług Społecznych nie powstaje po to, żeby zdobyć pieniądze, ale zdefiniować sposoby ich wydania. Jest swego rodzaju katalogiem usług i wprawką przecierającą szlaki na przyszłość – podkreśla A. Mańka.
Katalog usług zawartych w programie skierowany jest głównie do seniorów i rodzin. Zawiera działania, które wzbogacą statutową ofertę centrum. Należą do nich, między innymi, specjalistyczne poradnictwo psychologiczno-pedagogiczne, indywidualne wsparcie rodzicielskie, organizacja letniego i zimowego wypoczynku dla dzieci, poradnictwo psychologiczne dla osób 65+, usługi asystenta i opiekuńcze oraz zakup teleopasek monitorujących funkcje życiowe dla osób w tym wieku, całodobowy telefon dla osób w kryzysie.
– Stworzenie Programu Usług Społecznych to z jednej strony dodatkowa praca nad dokumentami, z drugiej zapewnienie transparentności naszej oferty usług i sposobów wydawania pieniędzy. Do niedawna świadczyliśmy je niemal wyłącznie dla osób, bądź rodzin w potrzebie. Teraz kierujemy do wszystkich mieszkańców. Przykładami są letnie półkolonie, gdzie spotykają się dzieci z różnych środowisk, które pełnią ważną rolę edukacyjną, integracyjną i resocjalizacyjną oraz popularne potańcówki w Kulturalnej Oranżerii – podsumowuje dyrektor CUS.
Last modified: 3 października 2024